Pierwsze wzmianki o zorganizowanym leczeniu w okolicach Szkła i Niemirowa pochodzą z XV wieku. W książce Erazma Syksta O cieplicach Szkła (1617 r.) wspomina się o wodach przydatnych do leczenia choroby „francuskiej" przywleczonej z Ameryki. O właściwościach leczniczych tych wód pisali w 1698 roku Bernard Konnor - nadworny lekarz córki Jana III Sobieskiego, w 1742 roku Fryderyk Hoffrnan - twórca teorii patologii, a w 1760 roku Jean de Fest -lekarz hrabiego Wielogórskiego i hetmana Rozumowskiego. Wybitny chemik austriacki Kranz przyrównał wody mineralne Niemirowa do wód w słynnym niemieckim uzdrowisku Baden-Baden. Od 1814 roku mówi się o Niemirowie jako uzdrowisku.
Wody siarczkowe ze źródeł i odwiertów Szkła i Niemirowa przypominają wody horynieckie, różnią się jednak nieco składem chemicznym. Ich zasolenie waha się w granicach 2-3 g/dm3, a zawartość siarkowodoru H2S wynosi od 0,1 do 0,2 g/dm3. Oprócz wód siarczanowych odkryto wody z podwyższoną zawartością substancji organicznych, podobne do truskawieckiej Naftusi. Występują też wody z zasoleniem do 6 g/dm3, a także cenne złoża borowiny. Niemirowskie wody mineralne z siarkowodorem poprawiają krążenie krwi, sprzyjają leczeniu skóry i błon śluzowych, łagodzą bóle stawów. Woda mineralna Naftusia-Szklo usuwa radionuklidy z organizmu, jest przydatna w leczeniu układu moczowego, poprawia przemianę materii.
W pobliżu miasteczka znajduje się uroczysko Niemirów (Ne-myriw) - obszar ochrony przyrody o powierzchni 276 ha. Powstał w celu ochrony jodły białej na wschodniej granicy jej występowania.
Wyjeżdżamy drogą na południe obok drugiego z niemirowskich kościołów. Przed krawędzią lasu (23,5 km) odchodzi w lewo droga poligonowa, zwana tez „generalną". Można nią przejechać przez cały, ogromy poligon wojskowy, który ciągnie się stąd aż po dolinę Domażyru w Dubrowicy, czyli na długości około 30 km. Dawniej na poligonie ćwiczyła Armia Radziecka, dziś wojsko ukraińskie i oddziały państw zaprzyjaźnionych, w tym także Polacy i żołnierze z krajów Europy Zachodniej. W celu utworzenia tego poligonu wysiedlono kilka tysięcy mieszkańców z około 120 wsi, przez co wewnętrzna część Roztocza Ukraińskiego stała się bezludna i wyłączona z jakiejkolwiek penetracji osób postronnych. Ostatnio zakaz poruszania się na obszarze poligonu został nieco złagodzony. Gdy nie ma ćwiczeń wojskowych, można przejechać się „drogą generalną” lub poruszać się w ograniczonym zakresie do wyznaczonych miejsc.
Autor: Paweł Wład, Marek Wiśniewski
"Roztocze Wschodnie" Przewodnik nie tylko dla turystów
Wydawnictwo naukowe turystyczne i edukacyjne wydanie III Mielec 2004
|